Zazdrosny chlop

Dziewczyny tez macie takich zazdrosnych facetow jak ten moj ciagle jedno i to samo wychodze gdzies zaraz slysze i po co sie malujesz na randke idziesz spodniczke zaloze jest zle ladnie sie ubiore jest zle bo zaraz slysze ze dla niego sie tak nie stroje skaranie boskie z tym chlopem we wszystkim cos wywenszy

Teraz mój juz się uspokoił ale jeszcze przed ślubem to jakaś masakra była. Jak byliśmy na imprezie to nawet nie mogłam zatańczyć z innym facetem ( nawet znajomym )bo zaraz awantura. Muszę Wam powiedzieć że taka zaborcza zazdrość może popsuć związek a na pewno jest baaaardzo męcząca.

Jej a mój wcale nie jest o mnie zazdrosny.
A może znacie jakiś sposób aby w nim wzbudzić zazdrość?

kika przecież Ty to wiesz:) każda kobieta ma swoje sposoby na wzbudzenie zazdrości w swoim ukochanym, znasz go najlepiej i wiesz co podziała, żeby spojrzał na Ciebie z tą iskrą zazdrości w oku.
Kiedyś sądziłam podobnie jak Ty...aż pewnego dnia usłyszałam pretensje, że więcej nie założę TEJ bluzki. Nie wiedziałam o co chodzi. Chłop mi wyjaśnił, że pewien znajomy rozmawiał z nim a gapił się w mój dekolt. Od tej pory wiem, że jest zazdrosny:) (a dekolt wcale nie był duży)

Mój jest troszke zazdrosny. Ale nie ma nic przeciwko temu, że się maluję na jakieś babskie spotkanie. Wie, że lubię ładnie wyglądać jak gdzieś wychodzę. Chce tylko wiedzieć o której wrócę np. z imprezki, albo od koleżanki, ale to dlatego, żeby się niepotrzebnie martwił. Ale nie ma czegoś takiego ( a wiem, że niektóre babeczki tak mają), że wydzwania do mnie zaraz po wyjściu z domu. Ufa mi i mnie nie kontroluje. Zresztą ja mam taki charakter, że bym sobie na takie coś nie pozwoliła.

a mój prawie wcale nie jest zazdrosny

mój zazdrosny jest o mojego ex (ale nie ma o co) nie moge nawet slowem wspomniec bo zaraz sie wkurza
ale ja tez jestem o niego zazdrosna

a mój jest o mnie zazdrosny nawet mi to kiedyś sam powiedział :laugh:

mój kiedyś nie był zazdrosny( a bynajmniej nie dał po sobie poznać) Wymyśliłyśmy kiedyś z moją ciocią pewien plan żeby sprawdzić mojego Dareczka. No i ... widziałam odrobinę zadzrości w oczkach. Teraz sobie czasami żartuje jak wychodze i pyta : czy nie idę do jakiegoś kochanka . A ja mu na to że oczywiście że tak. ale to na szczęście tylko żarty bo ufamy sobie ale odrobina zazdrości jest czasami potrzebna...

Pewnie ze tak zazdrosc jest potrzebna pozatym inaczej sie clowiek czuje jak sie wie ze jednak jest sie o nia zazdrosny

moj jest zazdrosny ale moim zdaniem tylko czasem przegina

o mój też taki zazdrośnik, nigdzie wyjść sama nie mogę :laugh:

no i mój tez zazdrośnik dekolty odpadają całkowicie a jak się tochę umaluję to od razu pyta czy na dzikie chłopy ide :laugh:

byl okres ze mi zabranial dekoltow ale ja i tak swoje moje cycki wiec bede robila z nimi co bede chciala

mój też jest zazdrosny...ehhh te chłopy ;)

Mój zazdrosny nie bywa, chyba że dobrze to ukrywa