po świętach...

dzisiaj rano rozebralam choinke
umylam okna bo mialam napisane śniegiem w saryu "2009,WESOŁYCH ŚWIĄT" itp
no i oczywiscie musialam

smutno mi teraz bez choinki znowu tak jakos szaro-buro :think:

no tak
u mnie choinka jeszcze stoi, ale tylko do soboty

Jeśli bardzo się rozpędziłaś z tym sprzataniem, to ja zapraszam. U mnie chlewik.

Kto kce u mnie choinkę rozebrać?? Nienawidzę tego

u mnie jeszcze nie było księdza po kolędzie więc jeszcze stoi , ale Gabryś z kotem już ją troszkę rozebrali!!!

u mnie choinka dzisiaj poszla papa bo juz sie sypała-zywa była- i trzeba było ją wyrzucić no ale za rok będzie następna

mojej tez juz od wczoraj nie ma tez sie sypala

u nas choinka jeszcze stoi bo lubimy sobie wieczorkiem przy lampeczkach choinkowych.... posiedzieć. Ale niedługo trzeba rozebrać będzie . Na szczęście rozbieranie to robota mojego mężusia. Ja się tylko popatrzę

Nasza choinka stoi jeszcze, a wiosnż wsadzimy ją w ogrodzie. I wtedy będzie naprawdę piękna:)
Nie wiem zresztą co to będzie, bo Tygrys tak ją polubił, że co chwila biega, żeby sprawdzić czy świtełka się świecą, bombki wiszą...nie wiem czy pozwoli wogóle to drzewko zdemonotwać. Plan awaryjny-kupię gałązki wierzby mandżurskiej (tej poskręcanej) i zawieszę lampki...mam nadzieję, że Tygrys zgodzi się na taki kompromis.

a u mnie choinka stoi jakoś motywacji nie mam żeby ją rozebrać... jak by była żywa to motywacja w postaci zasyfionej podłogi od igiełek by się znalazła... a tak... niech stoi... na Wielkanoc zawieszę na niej jajka i będzie 2 w 1...