Z wielka duma oswiadczam

ze od poczatku odchudzania do dzisiaj schudlam 16kg
Zostalo mi jeszcze jakies 5kg do wagi idealnej wedlug BMI.
Najwiecej mi zostalo na brzuchu, wiec znow sie biore za rowerek stacjonarny, narazie dzien 3 pedalowania.
Niestety wczoraj i dzis sie nagradzalam jedzeniem ale juz dzis grzecznie o 18 ostatni posilek ale wczorej po 22
Spodnie wszystkie i zjezdzaja z tylka, nawet spodnie zakupione poltora miesiaca temu juz mi zjezdzaja. A w portfelu pustka zeby sie odziac.

Gratulacje
Trzymamy kciuki za te ostatnie 5 kg

super!!!

i ja trzymam kciuki
pisz nam o wynikach

Super Ci poszło, gratuluję. Te 5 kg to już będzie pestka.
Poprosimy po odchudzaniu zdjęcie w bikini.

a pewnie!

No nie wiem nie wiem zastanowie sie

Ty sie nie zastanawiaj tylko kupuj sobie jakieś ładne cacko ( może być lateks jeśli lubisz hihi )!

jak jeszcze te 5kg zrzuce to sobie cos podaruje cos takiego wyjatkowego.
Kupilam ostatnio stroj kapielowy, taki zwykly czarny.
Nie bylam na basenie z 6lat co najmniej.
Ale juz niedlugo pojde!

Gratuluje naprawde bardzo
Co do basenu to pakuj siebie,Majusie i stroj i przyjazdzaj

Bedziemy wyrywac ciasteczka na nasze zgrabne tylki

No nad tym tylkotm jeszcze troche musze popracowac, ale jak przyjade to z strojem

Pewnie juz pisalas jak to osiagasz, ale jak to nie problem to skrobnij jeszcze raz, ja jestem zakrecona w wyszukiwaniu
Ja mam za soba 6 kg, marzy mi sie jeszcze 8, ale to niemozliwe. Jak dojda jeszcze 4 to bede calkiem usatysfakcjonowana.

Ja ograniczam troche jedzonko, ale nie za duzo, bo kocham jesc, krece hula hop (niestety uwazam, ze jest ok tylko na poczatku, a teraz nie bardzo) i staram sie chociaz kilka km na rowerze robic (w terenie lub na stacjonarnym).

Ehhh niech ta waga spada

Napisze jutro bo juz mi sie oczy zamykaja.
Dziekuje wam Kochane za mile slowa, jestem w pelni zmotywowana zeby dalej nad soba popracowac.

e... super! podziwiam wytrwalosc i samozaparcie!

Nie bede sie rozpisywac o tym co planowalam i nie zrobilam tylko o tym co mi sie udalo wytrzymac.
Zaczelam jesc tylko do 17(teraz juz do 18-19sobie pozwalam)
Dlugie wieczory przy wodzie pomogla mi wytrzymac Mama i Corcia i tu WIELKIE DZIEKI!!!!!!!
Gadalysmy na gg.
na sniadanie jadlam juz nie 4 a 1-2kromek chleba.
jadlam tylko do momentu az juz nie czulam glodu a nie do syta.
Jadlam jak najmniej macznych i smazonych potraw a jak najwiecej gotowanych na parze warzyw i surowych owocow i warzyw.
skreslilam pasztety.
Jak tak nagle jadlam tyle mniej to organizm w koncu zaczal sie oczyszczac co spowodowalo ze mnie czesto i dlugo mulilo, a jak mnie muli to nie zjem nic, tak wiec byly dni ze zjadlam 1-2kromek na sniadanie i potem juz przez caly dzien nic, bo jak juz mnie przestalo mulic to juz bylo po 17.
Nie pytajcie mnie skad wzielam wytrwalosc na to, w pewnym momencie poczulam po prostu ze ja musze teraz schudnac i ze to jest ten wlasnie moment.
Nie pilam wiecej wody niz za zwyczaj czyli do 2 litrow wody niegazowanej.
Nie ruszalam sie tez o wiele wiecej niz wczesniej, spacerki z Maja troche wydluzylam.
W pierwszych 2tygodniach schudlam jakies 8-9kg, potem juz szlo wolniej, zdazalo mi sie zrobic dzien dziecka.
Najwazniejsze jest nie jesc pozno, bo to zalega w zoladku i jelitach i bardzo obciaza organizm.
to by bylo chyba na tyle.
jak mi sie jeszcze cos przypomni to napisze pozniej.

M&M gratuluję takiego sukcesu i trzymam kciuki za ostatnie 5 kg. i zazdroszczę silnej woli !!!
bo ja wczoraj jeszcze sałatkę jadłam po północy

Super tez tak chce,ale ja nie mam takiego zapału co do odchudzania

Ehhh ,pozazdroscic. Ja wlasnie nie pije wody Jak wspomnialam chodze spac b. pozno i jestem glodna, no i nigdy mnie nie muli!!
Problem tez w tym, ze my ani nie jadamy tlusto, ani nic smazonego, wszystko na parze, albo duszone. Raz na sto lat skusimy sie na cos gotowego jak wczoraj, ale tak to nic! U nas tylko sport i ruch pomoze, a z tymn to juz nie tak latwo
Pozdrawiam i zycze dalszej wytrwalosci.

Marzena i Maja ogromne gratulacje Podziwiam za wytrwałość i życzę powodzenia na następne 5 kilo!

Gratuluję

Gratulacje jestem pełna podziwu.... a ja właśnie się ciastkami opycham i popijam je zieloną herbatą dla usprawiedliwienia

Dziekuje wam Kochane za mile slowa!
Sama siebie zaskoczylam bo bylam przekonana ze bez kolacji o 22 albo i pozniej nie umiem zyc, a tu jednak.
Teraz juz wrocilam do normalnego jedzenia chodz i tak za zwyczaj gotuje zdrowo i lekkostrawnie.
Dzis u nas kolega obchodzi 40ke wiec zrobilam torcik ktorego rzecz jasna musialam skosztowac, pozatym gril, alkohol,...
Ale fajnie bylo