25 (a nie 24) marzec Środa.

Witam Was Babeczki. U mnie za oknem znowu zima. Śnieg padał chyba całą noc. Dzisiaj syn idzie do szkoły, a córka nadal w domku. A ja nie mogę się doczekać prawdziwej wiosny. Już mi się nudzi i zarazem wkurza mnie ta pogoda.

U mnie wiosna za oknem +7,kwiatki kwitną,a ja będę rodzić chociaż wolno to idzie.

Ale dzisiaj to chyba już 25 a nie 24marca

A u mnie -3 ale za to piękne słońce no i nie wieje więc w końcu pójdziemy na spacerek! Nocka spokojna ranek troszkę zabiegany ale to u nas standard zupa się gotuje pranie pierze Gabi się bawi a Marcel śpi!!!

Dzisiaj 25 jak słusznie zauważyła gonialbn!

ja chce wiosny wiosny....
zima na całego, cała noc sypało i wieje wiec dziś ze spaceru nici (bez obrazy Niteczka) dobrze ze chociaż wczoraj zaczerpnęłyśmy świeżego powietrza.. dzisiaj znowu mam lenia ale tatuś ma jakie szkolenie i będzie dzisiaj wcześniej wiec na pewno mi pomoże..

gonialbn trzymamy kciukasy i przyj z radoscia!!
a chlop bedzie z toba?
ja mam dostac lanie bo rano wzielam Jessi zeby Mama mogla pospac jeszcze i potem jeszcze jej mleczko zrobilam.

Zwierzak2008 napisał:ja chce wiosny wiosny....
zima na całego, cała noc sypało i wieje wiec dziś ze spaceru nici (bez obrazy Niteczka)

Zwierzu przeżyję

ja mam już luzik. Nati teraz śpi, mąż wczoraj chatkę wysprzątał jak byłam u koleżanki wieczorkiem, Poprasowałam też już zaległe pranie( część wczoraj , reszta dziś rano) zupka się gotuje , kurczaczek przygotowany do wstawienia do piekarnika. za oknem jakoś troszkę ładniej sie robi to pewnie wyjdziemy na troszkę jak malutka wstanie ...

moja roksana dzis mi dala pospac prawie do 10 z przerwa na przewiniecie i mleko:)ale potem sama sie nawila powyrzucała swoje majtusie skrpetki rajtuzki z szuflady i byla ciuchutko jak mysz pod miotła:)ja juz po obiadku i po kawce mala spi a ja mam czas na klikanie z wami:)

U nas wyszlo slonce, bylysmy na spacerku,
dziewczyny potuptaly tu i uwdzie zachaczajac o kaluze....
Jessi dzis psikusa nam zrobila i nie spi jeszcze a Maja lula, ciekawe jak to bedzie pozniej.
Obiad zaliczony, jak Maja wstanie przelece na odkurzaczu bo dziewczyny rano sie dzielily bulka z wykladzina. M&C pichci ogorkowa na jutro.
Ech Och i Ach jak mi tu dobrze!!!!!!!

a ja dzisiaj miałam badanie na podwójny cukier więc wzięłam sobie wolne i jak wróciłam to się położyłam na chwilkę i obudziłam się po prawie 4 godzinach Chyba dzisiaj w nocy małża pomęczę jak nie będę mogła spać

MAjax a śpij kochana sobie do woli. Mnie dziś dziecko obudziło o 4 chętne do zabawy i nie chciało już spać.

Mój małż jak wczoraj usłyszał w szkole rodzenia że do wstawania do dziecka są dyżury to się baaaardzo zdziwił

Majax a do jakiej szkoły chodzisz?

Tak wiec dzionek przelecial bardzo milo.Jessi po poludni zasnela dopiero o 17.30 ale pospala tylko godzine wiec padla o 21szej.Zawsze w dzien spi ladnie 3 godzinki a dzisiaj cos wyjatkowo nie tak poszlo.
Marzena I Maja juz spia a ja nadrabiam caly dzionek i tez zaraz sie klade.Pewnie rano znowu M&M zgarnie mi Jessi z sypialni zebym mogla dluzej pospac i jeszcze jej mleczko zrobila a to przeciez ona miala tu u mnie wypoczywac.To dla mnie za to ze tak spalam dzisiaj Och ja niedobra.Dlatego pojde spac zaraz a nie jak wczoraj prawie o 2 i jutro wstane razem z Marzenia i zrobie jej sniadanko.No to dobranoc Wam babolki.

byłam dzisiaj na spacerku i postanowiłam zajść do Carrefour po kartki świąteczne no i zaszłam tylko że............ wydałam 80 zł a o kartkach zapomniałam za to kupiłam śliczną nakładkę na sedes dla Natalki.
ok 15 przyszła koleżanka z pracy, potem jeszcze sąsiad z sąsiadką zaszli z ciepłą szarlotką a na koniec jeszcze dwie sąsiadki z góry. z tego wszystkiego córka spała mi tylko 45 min w dzień. ostatni goście wyszli po You can dance. Nic dzisiaj ciężkiego nie robiłam a jednak czuję się jak bym ziemniaki zbierała w polu. a teraz czas na odpoczynek. dobranoc.

Kurcze M&M prosila zeby was od siebie pozdrowic a ja wczesniej zapomnialam wiec pisze teraz.

Tak wiec macie babeczki pozdrowienia od Marzena i Maja i buziolki

Zwierzak2008 napisał:Majax a do jakiej szkoły chodzisz?

Centrum Rodzenia Joanny Wilk, chciałabym rodzić w szpitalu św. Zofii