W czym pierzecie ubranka??

Ja dziewczynkom piore w proszkach jak to zwykle dla niemowląt a przeważnie w jelpie lub Loveli Amelce natomiast w naszym proszku i tu jest problem chyba ją uczulają nasze proszki ale dlaczego dopiero teraz

Na początku w jelpie pózniej w loveli(wg mnie lepiej dopiera)od jakiś ostatnich paru prań mieszam lovelę z vizirem sensitiv Nadia jest alergiczką ale po takiej mieszance jeszcze nic jej nie było

Ja na początku prałam w Jelpie ale już ponad pół roku piorę w proszku Vizir sensitive. na szczęście Natalia nie ma na nigo uczulenia.
anulaaa, może spróbuj jakis inny proszek dla małej(znaczy większej ) niż ten w którym pierzesz? dostaje jakiejś wysypki po nim? a może to tylko zbiego okolicznośći i nie jest to od proszku?

wszystkie ubranka dla dziecka pralam w normalnym proszku nawet nie jestem pewna nazwy ariel albo cos w tym stylu!Nie chce by go później cos uczulało wiec nie swiruje jak dostanie wysypke to bede kupowac dla dzieci proszek!

wiecie co niby Amelka miała pokrzywkowe zapalenie skóry i nie wiem od czego ma takie plamki już sama nie wiem bo niby to co innego, a jak jej założyłam wczoraj spodenki które prała mama w swoim proszku od razu jej sie nasiliła wysypka

a miała tą wysypkę miejscowo czy na całym ciałku??

na nogach i brzuszku

więc niestety wydaje mi się,że to jest uczulenie na proszek albo może Twoja mama albo Ty Anulko użyłyście jakiegoś innego płynu do płukania??

Jessi do roczku pralam w lovelli a potem juz w Arielu albo Persilu.
Na szczescie nigdy jej nic nie bylo.
Amelka faktycznie moze miec na proszek uczulenie albo tak jak Armelia pisze na plyn do plukania.

kiedyś prałam swoje rzeczy w persilu ale teraz jakoś mi nie służy najprawdopodobniej dlatego,że karmię i hormony jeszcze świrują

od zawsze w jelpie po dzisiejszy dzien:) Anulko to uczulenie...próbowałam kiedyś Mimi ciuszki wyprać w Wirze...miała te same objawy co Amelka. kiedy wrociłam do jelpa wysypka zniknęła.

Ja do około półtora roku w Bobasie, potem jakis czas robiłam mieszanke z naszym a teraz w normalnym proszku i nie ma problemów.
Lenka ja nie odwazyłabym sie rzeczy noworodka uprac w proszku dla dorosłych, to dosc ryzykowne.

Ja od poczatku tylko ariel do bialego i plyn do plukania lenor sensitive
Jestem szczesciara bo moje dzieci nie sa alergiczne poki co ;)

A JA KUPIŁAM PROSZEK DZIDZIUS i bede prac w nim narazie ,zobaczymy co z tego wyjdzie gneralnie ja jestem alergiczka akie moja mama tez mam nadzieja ze dzidzia nie bedzie ale jesli chodzi o pranie w zwykły proszku Lenka to podziwiam ze sie nie bois w koncu to takie malenkie ciałko nie przystosowane do takich zapachów i mocnego składu

Lenko dziewczyny mają rację!!"nasze" proszki są mają zbyt "mocny "skład a i zapach jest dość intensywny co może drażnić maleństwo!!
ani ja ani chłop alergikami nie jesteśmy a Nadula jest-miała strasznie wrażliwą skórkę teraz już aż tak bardzo nie reaguje

mnie początkowo też się tak wydawało ale wystawili inną diagnoze wiec juz sama nie wiem

anulaaa33 napisał:mnie początkowo też się tak wydawało ale wystawili inną diagnoze wiec juz sama nie wiem

sprobuj moze Amelke na razie przestawic na dzieciowy proszek...może to jakieś uczulenie typu krzyżowego (nie wiem jaka jest dokładna nazwa)

w dodatku kupiłam kolejną maść za prawie100zł i guzik pomogła....juz 3 tydzien chyba ma takie ciałko niby ją to nie boli ale brzydko to wygląda

suche ma te krostki?

a może zaryzykuj wizytę u alergologa?

suchuteńkie i to nie wygląda na uczulenie wiem jak miałam uczulenie kiedy była mała troche inaczej to wyglądało

czytałąm gdzieś o alergi krzyżowej (skrzyżowanej?) ...to uczulenie ktore daje połączeie dwóch alergenów(coś w ten deseń)...może to to

już sama nie wiem

a kto CI przepisał tą maść? pediatra?

niom elidel niby nowość i ponoć dobra

nie znam...sama jestem alergikie ale nie mam jakiś szczególnych dolegliwości skórnych

anulaa a byłaś z tym u dermatologa czy u pediatry??
nim pójdziesz do alergologa(nie wiem czy Amelka nie jest za mała nie pamiętam od jakiego wieku ma sens robić badania ) może lepiej do tego dermatologa pójść
nam pediatra nie pomógł zbytnio dopiero wizyta u dermatologa pomogła choć nie tak od razu Nadie tez smarowałam przeróżnymi maściami wszystko na zasadzie prób i błędów

testy skórne powyżej 3 roku życia

zrobie jej ale napewno nie teraz jeszcze poczekam do lata może

też bym poczekałą do lata

co do proszku to chciałm kupic specjalny dla dziecka jednak moja znajoma wrecz nazwała mnie głupia ze nie ma sensu i ze wystarczy wyprasowac i nie bedzie problemu!juz sie teraz boje nie wiem czy mam wyprac jescze raz wszystko?

wypierz to co bierzesz do szpitala...reszte później

Lenko lepiej wyprać ale tak jak MamaM radzi na razie to co będziesz brała do szpitala ! A co do znajomej to lepiej jej nie słuchaj

jade jutro zaraz po proszek i rzeczywiscie wypiore tak jak radzicie!

dokładnie a jak dziecku wyjdzie w szpitalu uczulenie to jakie ciuszki założysz wtedy na początku sie powinno prac w dzieciecym a potem ewentualnie mozna zmienic ale nie noworodkowi raczej

MamaM napisał:wypierz to co bierzesz do szpitala...reszte później

Tak MamaM ma racje bo tu nie chodzi o to zeby nie robic paniki tylko o to ze ta skureczka bedzie taka delikatniutka i wrazliwa doslownie na wszystko a w tych proszkach to kij wie co jest i moze ja podraznic.Prasowanie nic nie da bo to zabija zarazki tylko a intensywny zapach i chemia i tak zostanie.

Przedewszystkim nic sie nie martw tylko upierz pare ubranek a potem stopniowo bedziesz prac reszte

i widac od razu jaki człowiek głupi i niedoswiadczony !nawet przez upranie w zwykłym proszku mozna dziecku krzywde zrobić!

praswanie (ciepło para) powoduje że chemia z proszków wydostanie się na powierzchnie ubranka

no to jeszcze lepiej a ja tak je przygrzewałam i parowałam !teraz to juzw zupełnosci mam nerwa na siebie ze posłuchałam jej!

Lenka12_12 napisał:no to jeszcze lepiej a ja tak je przygrzewałam i parowałam !teraz to juzw zupełnosci mam nerwa na siebie ze posłuchałam jej!

Lenko Ty sie na siebie nie denerwuj

Lenka wypierzesz jeszcze raz i po problemie bedzie na początku używaj lepiej dzieciecego a stopniowo zmiany

paruj dowoli...ale pierz w proszkudla dzieci

i postanowione od dzisiaj słucham rad tylko NZM!napewno nie moich znajomych!

ja mam jeszcze osobny kosz na brudne ciuchy Mimi, żeby nie mieszały się z naszymi brudami

MamaM napisał:ja mam jeszcze osobny kosz na brudne ciuchy Mimi, żeby nie mieszały się z naszymi brudami

tez mam taki zamiar ale za porade dobra porade to ciacho zeby wiecej takich było!

dzieki!ale to akurat zostało ogólnie wyśmiane przez moje znajome....podałam to na zasadzie humoru chociaż stosuję do dziś

MamaM napisał:dzieki!ale to akurat zostało ogólnie wyśmiane przez moje znajome....podałam to na zasadzie humoru chociaż stosuję do dziś

skoro mam prac w osobnym proszku to po co mam wysypywac zawartosc w poszuliwaniu jakiejs tam małej koszulki lub bodów małego-moim zdaniem jest to bardzo dobry pomysł!

moim też kosz mam oczywiście różowy dla Mimi,szary na ciemne nasze ciuchy i biały na białe nasze;0...ot takie zboczenie

na to to ja nie moge sobie pozwolic bo mam za małą łazienke ale na kosz dla dziecka miejsce sie znajdzie zaraz przy naszym!

no i to najważniejsze:)