Czy któraś stosowała lub słyszała cokolwiek o diecie Kopenhaskiej?

Wklejam ogólne info ze strony kopenhaska.pl

Szczegółowy plan posiłków

DZIEŃ 1 i 8
Śniadanie: 1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Obiad: 2 jajka na twardo, gotowany szpinak 100g, 1 pomidor
Kolacja:1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną 150g
DZIEŃ 2 i 9
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Obiad:1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną 150g
Kolacja:1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 3 i 10
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka z razowego pieczywa
Obiad: gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor
Kolacja:1 plaster szynki, 2 gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną 150g
DZIEŃ 4 i 11
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Obiad: tarta marchewka 150g, jajko na twardo, twarożek naturalny 100g
Kolacja: sałatka owocowa 100g, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 5 i 12
Śniadanie: duża tarta marchew z cytryną
Obiad: duża chuda ryba
Kolacja:1 befsztyk, sałata i brokuły 200g
DZIEŃ 6 i 13
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru
Obiad: kurczak gotowany 150g, sałata z olejem i cytryną 150g
Kolacja: 2 jajka na twardo, duża marchewka
DZIEŃ 7
Śniadanie: 1 kubek herbaty bez cukru
Obiad: kawałek chudego grilowanego mięsa 150g
Kolacja: NIC

Parę lat temu wytrwałam 4 dni,wymaga dużo dyscypliny w trakcie,po tym czasie czułam się oczyszczona.
Chyba drugi raz bym się nie zdecydowała na ta dietę

NIteczko powiem Ci ze dieta która zaczyna sie od kawy nie jest dobra dietą!!!!poczytaj o diecie soutch beachhttp://southbeach.c10.pl/southbeach-1faza.php
jest mnostwo informacji o przykładowych menu napoczatku moze to byc trudne ale pozniej to sama zabawa komponowac ja stosowałam przed weselm z 1.5 miesiaca i zeszczuplałam6kg w ogole nie chciało mi sie jesc na niej bo jadłam 6 razy dziennie to jest ten plus ostatni lekki posiłek nawet o 19 am oja sioistra schudła 10 kg i ona cały czas miała ja w zycie wdrozona dopoki nie zaszła w ciaze ja zamierzam po porodzie ja zastosowc w miare oczywiscie mozliwosci,ale wiesz napewno znajdzie sie tez ktos kto powie ze nie jest fajna ktos kto napoczatku nie chudnie przez 3 tyg bo schodzi mu woda z organizmu i toksynki wkurzy sie i przerwie a to nie o to chodzi!!!!!!i dieta nadaje sie własnie dla osób siedzacych w domu bo pracujac kto ma czas przygotowac cos najfajniejsze jest to ze mozesz zjesc np kostke czekolady gorzkiej w IIbodajze fazie wy[pic winko czerwone i wdrozac po kolei coraz wiecej produktów trac na wadze!!!POlecam

Moja kolezanka stosowała tom diete co prawda schudła 5 kilo ale była strasznie zmeczona i wygladała podczas tej diety tragicznie powiedziała ze juz nigdy wiecej tej diety

Niteczko moja kolezanka stosuje taka diete je o stałych porach o 7 13 i 17 nie je słodyczy i jasne pieczywo zamienila na ciemne i przestrzega tego bardzo nie je nic po 17 i odchudzxa sie juz 7 miesiecy i schudła 31 kilo mowi ze na poczatku bylo bardzo cieszko ale jak zobaczyła efekty sprawiało jej to duzo przyjemnosci i determinacji

jest do wytrzymania ale jak po kazdej powstaje efekt jojo moim zdaniem lepiej ograniczyc pieczywo i słodycze i bedzie dobrze no i takze rózowe okulary!przymrózenie oka takze pomaga!Buźka!

dzieki

South Beach juz stosowałam, szukam teraz czegoś innego
Montignaca też stosowałam

no zobaczymy

pewnie, ze to nie jest zbilansowana dieta, ale zalecają przyjmowanie witamin itp.

jeszcze sie zastanowie

kopenhaską stosowali moi znajomi ale o ile pamiętam przynajmniej na początku była kawa gorzka -dlatego ja jej nie stosowałam powracając do tematu to oni ja stosowali i byli zadowolenia choć tak jak piszą dziewczyny jest dla wytrwałych,bo dość męcząca
z kolei dziewczyna mojego wujka schudła chyba z dwadzieścia parę kilo na niejedzeniu pieczywa,ziemniaków i słodyczy chyba w 6-8 m-cy

Mam 3 koleżanki które to stosowały i wszystkie miały efekt ten sam. Bardzo schudły w szybkim tempie ale niestety później przybrały na wadze jeszcze więcej niż przed dietą. Więc nie polecam.

kika4333 napisał:Mam 3 koleżanki które to stosowały i wszystkie miały efekt ten sam. Bardzo schudły w szybkim tempie ale niestety później przybrały na wadze jeszcze więcej niż przed dietą. Więc nie polecam.

Wiem tyle samo i widziałam na własne oczy

Stosowałam (po części do dziś w wersji mniej rygorystycznej) dietę o której pisze Armelia ( nie je się węglowodanów, a właściwe nie łączy ich z pewnymi innymi produktami) i muszę przyznać, że jest rewelacyjna!!!

Nitka i co zastosowałaś tą dietkę?

Marzeno kochana - owszem i nie polecam. Wcale nie schudłam, choć skurczył mi sie żołądek i to jedyny plus tej diety.

Kawa rano jest paskudnym rozwiązaniem, więc jadłam też kromkę razowca pełnoziarnistego (więc złamałam dietę, ale nie dawałam rady na samej kawie).

W zasadzie zrezygnowałam z niej dlatego, że przygotowanie posiłków do pracy było męczarnią.
No jak tu "smacznie" zjeść w pracy np:
tarta marchewka 150g, jajko na twardo, twarożek naturalny 100g
albo
2 jajka na twardo, gotowany szpinak 100g, 1 pomidor

Jeszcze jajo i pomidor ok, ale szpinak odgrzany w mikrofali był paskudny.
A już zupełnie wymiękłam przy tym śniadaniu złożonym z marchewki. Miałam odruch wymiotny i nie zjadłam.

Myślę, że po kilku modyfikacjach to może być dobra dieta, ale nie polecam jej.

Postanawiam ŻP (Żreć Połowę).

właśnie ŻP to najlepsza dietka!!! tylko że czasami (przynajmniej w moim przypadku ) to nie jest dobre bo jak nie mam bata nad sobą to... kochanego ciałka nigdy za dużo
Nitka ale ciasteczko ode mnie przyjmiesz? jest taakie słodziutkie a skoro ŻP to można je podzielić na dwa dni )

Już nie przesadzajcie baby nie po to się pracuje żeby jeszcze na jedzenie żałować nic na to nie poradze że po trójce wyglądam jak wyglądam, jedni szybciej tracą na wadze innni nie potrafią i choć byśmy nie wiem co robiły to i tak nie schudniemy tyle ile byśmy chciały.....ja tam ważyłam przed dziećmi tyle to wróbelek a z racji tego żem wysoka wyglądałam jak strach na wróble a teraz waże ile waże i widzać bynajmniej że mnie nie głodzą

Marzena napisał:właśnie ŻP to najlepsza dietka!!! tylko że czasami (przynajmniej w moim przypadku ) to nie jest dobre bo jak nie mam bata nad sobą to... kochanego ciałka nigdy za dużo
Nitka ale ciasteczko ode mnie przyjmiesz? jest taakie słodziutkie a skoro ŻP to można je podzielić na dwa dni )

OCZYWIŚCIE

mniam
mniam