widze ze dobrze trafilam

hej jestem u was na forum i wogole stronie pierwszy raz ale widze ze jest bardzo ciekawie, tak jak piszecie o mezach ja jestem od 2 lat mezatka a moj synus ma 16miesiecy a czuje sie jakbym byla ze 40 lat po slubie. moj maz wraca z pracy i ja jestem potrzebna do ugotowania prania i sprzatania, zle mi z tym bo jestem mloda i potrzebuje czuc sie doceniana a odkad jest synio to on chyba swierdzil ze juz niemusi o mnie zbiegac bo dziecko mamy slub mamy i juz mu nieuciekne, niewim co robic zeby go troche zmienic niemuwie juz zeby na stale.moze doradzicie cis ciekawego???

hej witaj u nas i chcesz
Pozdrawiam

wiesz ogólnie to tak cięzko coś doradzić.
sama znasz go najlepiej i na pewno wiesz jaki chwyt na niego by zadziałał. ja na pewno w takiej sytuacji starałabym sie go trochę olewać a nawet bardziej niż trochę. nie ma starania sie zeby był obiad. ale na początek jak zawsze szczera rozmowa. jak to nie zadziała to :umawiasz się z np. z koleżanką. robisz makijaż , ekstra sie ubierasz i zostawiasz synka z tatusiem i wychodzisz nie mówiąc dokąd wychodzisz z domu.....
można jeszcze spróbować rozbudzić w nim jakieś uczucia takie które były kiedyś poprzez romantyczne kolacje, słodki sms-ik
ale rozmowa o tym o on myśli o waszym obecnym związku i jak go dalej wyobraża to podstawa.
na pewno jeszcze inni napiszą mnóstwo rad
trzymam kciuki za namiętność w Waszym związku

zaden facet nie jest perfekcyjny moj tez ma swoje wadki ,ale jak juz przegina to mu to mowie ze tak i tak mi sie nie podoba ,ze nie mam zamiaru byc jego sprzataczka ,kucharka itd a jak to nie pomaga to czesto nie ma obiadku lub cos tam mu zuce na talerz takie bleeeee ,wtedy on wie za co ,chodze naburmuszona i sie nie odzywamy a jak to nie pomaga to nie ma sexu a to zawsze pomaga

A teraz mi strasznie dziala na nerwy co dziennie

kotek0008 napisał:hej jestem u was na forum i wogole stronie pierwszy raz ale widze ze jest bardzo ciekawie, tak jak piszecie o mezach ja jestem od 2 lat mezatka a moj synus ma 16miesiecy a czuje sie jakbym byla ze 40 lat po slubie. moj maz wraca z pracy i ja jestem potrzebna do ugotowania prania i sprzatania, zle mi z tym bo jestem mloda i potrzebuje czuc sie doceniana a odkad jest synio to on chyba swierdzil ze juz niemusi o mnie zbiegac bo dziecko mamy slub mamy i juz mu nieuciekne, niewim co robic zeby go troche zmienic niemuwie juz zeby na stale.moze doradzicie cis ciekawego???

kotek moj małz kiedys stwierdził do znajomej ze skoro z nim jestem to juz sie nie musi o mie strac wytrzeszczyłam na niego oczy ze zdumienia i poszlam tanczyc na parkiet zaczepiajac wzrokowo jakiegos faceta nie minelo 3 minuty jak malz sciagał mnie z parkietu i mnie przepraszal od tej pory wiez e musi i mnie ubiegac cale zycie a jak mu sie to zapomina to mu przypominam trzymam kciuki zebys i ty znalazła na niego sposób a antysex tez bardzo dziala:)))))

dzieki dziewczyny napewno skorzystam z waszych rad juz od najblizszego wekendu.

Hej,ja też jestem tu nowa:)
Nie martw się,takie kryzysy w związku to normalka.Odczekaj troszkę,niedługo synek będzie starszy,będziesz mogła go komuś "pożyczyć" i zająć się odbudowywaniem relacji z Mężem.Może On też czuje się jakby poszedł w odstawkę.Porozmawiaj z nim o tym co czujesz.
Trzymam mocno za Was kciuki:)

WITAM SERDECZNIE!!!

Witaj u mnie tez róznie bywa ale trzeba pogadac z polowka a jak nie to wyslac go na inne lózko zeby sobie przemyslał

ojjjj.....ja osobiście antysexu nie stosuję....bardziej sama bym na tym ucierpiała , ale focha strzelić, wyjść gdzieś z kumpelą i wrócić z tajemniczym uśmiechem, o tak to działa! po takim wyjściu jakieś smski działają cud!

Witaj
Zgadzam się z radami dziewczyn, to mądre kobitki.

witaj!ja nie pomoge!nie mam męza!

kotek0008 napisał:hej jestem u was na forum i wogole stronie pierwszy raz ale widze ze jest bardzo ciekawie, tak jak piszecie o mezach ja jestem od 2 lat mezatka a moj synus ma 16miesiecy a czuje sie jakbym byla ze 40 lat po slubie. moj maz wraca z pracy i ja jestem potrzebna do ugotowania prania i sprzatania, zle mi z tym bo jestem mloda i potrzebuje czuc sie doceniana a odkad jest synio to on chyba swierdzil ze juz niemusi o mnie zbiegac bo dziecko mamy slub mamy i juz mu nieuciekne, niewim co robic zeby go troche zmienic niemuwie juz zeby na stale.moze doradzicie cis ciekawego???

Witaj ja Ci nie pomogę bo mam tak samo z tym, że bez gotowania, bo to on gotuje

czesc ja mam tak samo

u mnie antysex nie dzxiala bo to ja blagam o sex
jutro nie gotuje obiadu ciekawa jestem co on na to

Triss napisał:czesc ja mam tak samo

u mnie antysex nie dzxiala bo to ja blagam o sex
jutro nie gotuje obiadu ciekawa jestem co on na to

Triss, czyżbyśmy popadły już w niełaskę?! A może te nasze bębenki są zrobione po to abyśmy miały zajęcie i dały mężom wreszcie spokój? no strach o tym myśleć Ja protestuję!!!!!!!!!!!!!!!

mnie nie wolno protestowac
moj moz wtedy mnie straszy ze pozaluje

eh ci faceci za to mój mąz to jest tak zazdrosny ze az sie gotuje ale ja to uwielbiam i czasem robie specjalnie zeby był zazdrosny

motylu a chciałabyś,żeby Twój mąż robił specjalnie, żebyś Ty była o niego zazdrosna?