Blok czy ranczo :)

Babeczki gdzie mieszkacie ? w prywatnych domach czy w bloku? ja w bloku i to ciulowym sąsiedzi tacy sobie większośc starszych ludzi i jak to u nich wszystko im przeszkadza

Blok
ostatnie piętro
bez windy
sąsiedzi to pijacy

sąsiedzi to pijacy Nitka u mnie to samo i to mnie rozpier.......a

blok,pierwsze pietro sasiedzi mili,cicho i spokojnie
najgorsze jest to ze do marketów mam daleko

Blok, Trzecie piętro bez windy a wózek ciężki że hej

ja mieszkam na wsi samowolka doslowna tylko tesciowie za scianami;/

blok, 1 piętro

blok 4 piętro beż windy moje dzieci to jedyne w tej klatce

Blok, 4 piętro, winda jest, sąsiedzi spokojni

eh te bloki ale na budowe to w totka trzeba grać :laugh:

zazdroszczę Ci tej windy

blok pierwsze pietro sasiedzi tacy sobie...

ja kcę nieduży domek piętrowy z garażem i piwnicą i ogródkiem pod miastem żebym sobie pietruszkę hodowała i psa i kota

MAjax ja też

ja se moge pomazyc o domie niby na wsi ale zeby nawet go kupic to trza potem wyremontowac...

Mnie na kupno nie stać, co dopiero na remont

no wlasnie moze ktos dalszy nam przepisze w spadku :laugh:

Ciotka z Hameryki :laugh:

mi tez się marzy domek z ogrodem

........ja włąśnie planuje sprzedać mieszkanie i kupić w miescie bo do miasta mam 11 kilomertów a dobija mnie jeżdzenie non stop benzyna droga ale u mnie na osiedlu jest za metr 1500 a tam 2600 eh to dupa zbita nie opłaca mi się

ja pół roku temu kupiłam mieszkanie płaciłam 2400 za metr

,,jestem wsciekła bo pogłupieli z tymi cenami

Moim marzeniem jest domek z ogrodem. Ciągle szukamy z mężem jakiegoś fajnego projektu.

Teraz mieszkam w bloku ale na szczęście sąsiadów mam fajnych. Dużo młodych. jednak niesamowicie tęsknię za moim rodzinnym domkiem w pięknym, spokojnym miasteczku. . Nie ma to jak kawka latem na świeżym powietrzu ...

ja wam powiem ze chcialabym miec swoje obojetnie co byle juz wkoncu na swoim

Marzenka bądź dobrej myśli. Głowa do góry. Trzeba wierzyć że się uda.. My kupiliśmy mieszanko jakieś półtora roku temu a wcześniej mieszkałam z teściową. Teraz zżera nas kredyt ale w końcu sami i na swoim .

blok, 4 piętro z windą, 3 mieszkania na klatce, sąsiad kawaler spoko gość a starsze państwo z naprzeciwka to jakieś dziwolągi.. w zasięgu 15 minut spacerkiem: 3 poczty, 2 przychodnie, pogotowie, policja, 3 apteki w tym całodobowa, kościół, market budowlany, 2 markety spożywcze, 4 sklepy dziecięce, 3 ogromne place zabaw + jeden mikro na osiedlu, 2 parki z jeziorkami i kaczkami latem hehe... + tysiąc małych sklepików, stacja pkp,
i jak u dagolisa kredyt.. u mnie do emerytury... hehe.. 2 pokoje i chyba to na tyle... bo wymienić to chyba nie wymienię bo teraz cena za m kw to 7000 a na to mnie już nie stać...

jeszcze kilka miesięcy blok, ale na szczęscie w okolicach jesieni przeprowadzamy się do własnego domu (z ogrodemi na wsi takiej sielskiej anielskie i do tego w lesie brzozowo-sosonowym) już nie możemy się doczekać. Mamy już dosyć naszego ciasnego mieszkania, było fajnie we dwóch ale z Tygrysem i Jego niezbędnikiem zabawkowym się nie mieścimy.
Kika my znaleźliśmy nasz projekt w ARCHETONIE to krakowskie biuro architektoniczne. Gotowy projekt później biuro dopasowywało do naszych potrzeb. Jesteśmy bardzo zadowoleni z ich usług-profesjonaliści. Naprawdę polecam.

Ja tak jak Nieznajoma mieszkam na wsi i niestety u teściowej. Tego pewnie nie mam szans zmienic ale mamy w planach postawić piętro. Teraz mamy jeden pokój ( zabawka na zabawce ), łazienkę i kuchni. Ciesze się chociaż że mogę w spokoju gotować i sie podmyć.

Ja mieszkam w bloku i nie narzekam na sąsiadów. Ale są tacy którym tylko mówię "dzień dobry" i nic więcej, bo to plociuchy. :laugh: