Dotarłam w końcu nad ocean :)

Noooo....

..... bo to jest tak że mieszkam rzut beretem od oceanu (raptem godzinka w samochodzie) i dopiero dzisiaj widziałam go pierwszy raz.
A wrażenia... głównie jedno hihi, gwizda niemiłosiernie. W kieleckim w porównaniu powiewają delikatne zefirki
Wycieczka była krótka ale super fajna, mam mnóstwo ślicznych muszelek i nawet jakieś cuś co kiedyś było nieznanym mi morskim żyjątkiem
I najważniejsze, młody bawił się znakomicie

No to Rossi to super wycieczkę mieliście. Mam nadzieję że pozdrowiłaś od nas ocean.
Oprócz baranów jest teraz następna rzecz która sprawia że chciełabym do Was pojechać.

Wow!!!!
Aniaffff moze razem zrobimy nalot na Rossi, bo mnie tez bardzo ciagnie do tych baranow i stworkow oceanicznych.

Hehe to i ja się może zaprosze A co by nie też mam czasem jechać na "koniec świata"

Pakujcie dzieciaki, torby, chłopów w sumie też i w samolot... barany są the best

Anulaaa, to wcale nie taki koniec świata. Ja też jestem ze śląska

Koniec świata w sensie oceanu Ja widząc przestrzeń i wode mam ochote popłynąć na koniec i się odciąć od wszystkiego a szczególnie od telefonu i nie widzieć żadnego filmu,nie słyszeć co się dzieje na tym zwariowanym i pełnym debili świecie..Żyć tylko dla tych których kocham!!
I pomagać tym którzy na to zasłużyli To się rozmarzyłam

No to co, kiedy jedziemy?

Ja mogę dzisiaj

hihihihi

zbierajcie się choćby zaraz, ostatnio często mam gości. Piernik się bardzo towarzyski zrobił. Nooo i może mi teściówkę przegonicie

W przeganianiu teściówki to ja jestem dobra a szczególnie swojej

ocean robi wrazenie ja tez chetnie przyjme jakas mamusie

Ja też , ja też, ja też bym chciała nad ocean

Ja dzis nie moge bo mam lenia ale mysle ze jutro czy pojutrze moge sie zaczac pakowac.
Rossi a tesciowa to z mila checia wygonie, albo my gdzies pojdziemy i ja zostawimy sama u ciebie w domu.

proponuje tesciowa zostawic na kilka dni zeby miał kto dzieciaczki nasze kochane bawic a my bedziemy szarzowac i wypoczywac nad oceanem to ja jak sie spakuje to dam znac:)