stało się :-(

przechodzimy na butelki. Dziecko mi się rozleniwiło przez ten czas gdy nie mogłam karmić, nie chce ssać, a laktatorem nie ściągam prawie nic. Pozostaje nam sztuczne. Byliśmy w poradni laktacyjnej, ale rady położnej nie skutkują, dziecko się uparło, żeby nie jeść

MAjax, wybierz dobre mleko.
Nie obwiniaj się, jesteś z pewnością zbyt zmęczona by walczyć. A dzieć to dzieć. Wie, że i tak mliko dostanie.
Mleko modyfikowane nie truje a dzieci rosną tak samo mądre i cudowne.

i wypróbuj zamawianie mleka w dodomku.pl
mają dobre ceny

MAjax napisał:przechodzimy na butelki. Dziecko mi się rozleniwiło przez ten czas gdy nie mogłam karmić, nie chce ssać, a laktatorem nie ściągam prawie nic. Pozostaje nam sztuczne. Byliśmy w poradni laktacyjnej, ale rady położnej nie skutkują, dziecko się uparło, żeby nie jeść

Nie przejmuj się ja przy moich dziewczynach teraz też chciałam karmić a dostałam zapalenia piersi i musieliśmy zatrzymać laktacje zrobił mi się zastój i koniec okropne to było no ale cóż!! Najgorzej mnie denerwowało to że chciałam karmić tak jak przy pierwszej a nie mogłam
Może spróbuj jeszcze odciągać ręcznie pomęcz je z każdej strony, mnie z czasem produkowało się coraz więcej mleka a ja również odciągałam i karmiłam z butelki bo nie chciała cyca bo za wolno jej leciało.Karmiłam ją tak równy rok

daję bebilon a wcześniej przystawiam, ale tylko ciamie cycka, bez przełykania i zaraz się denerwuje, bo mu mleko nie płynie. a mleko mam, tylko dzieciu nie chce się wysilić

ręcznie nie chce mi lecieć, tylko kropelki mi się pokazują ale nie chcą spadać

butelkowe mamy - wyparzałyście butelki po każdym użyciu czy wystarczy jak się je umyje?

Przez pierwsze miesiące powinnaś wyparzać! Przynajmniej tak ja robiłam

Majax dziecie Twoje szybko dowiedzialo sie co dobre a mianowicie to ze ze smoczka leci o wiele latwiej niz z cyca i dlatego juz go nie chce.No te male bable sa cwansze niz ustawa przewiduje.Jednak Ty sie nie zadreczaj bo tak jak Nitka pisala na modyfikowanym tez rosna zdrowe.
Moja juz duza jest ale oprocz tego ze myje normalnie butelke to zawsze jeszcze robie tak ze jak sie woda zagotuje to do szklanej butelki odlewam zeby kamien opadl na dno a ta co w niej pije mleko zawsze oplukuje troche tym wrzatkiem i tyle.
Ja wychodze z zalozenia ze im wiecej bakterii od malego tym zdrowsze dziecko bo pozniej takie chowane wrecz sterylnie ma same problemy,bo nie jest uodpornione.Oczywiscie to tylko moje zdanie a kazda mamusia robi jak uwaza.

Majax nie obwiniaj sie ,czasem dziecko wybiera co innego niz chcą rodzice. Nawet takie malutkie jak Piotruś.

dzidzusiowi nie chce sie ssac ale to nie twoja wina a na modyfikowanym mleczku tez bedzie dobrze nie martw sie

MAjax

A słyszałyście dziewczyny o czyś takim, że dzieciom, które czasowo muszą być odstawione od piersi można podawać butelkę ze smoczkiem z taką "przelotką" (membraną) w środku, która trochę utrudnia przepływ, żeby dziecko musiało zrobić podobny wysiłek, jak przy ssaniu z piersi. To podobno ma zapobiegać odzwyczajeniu się dziecięcia od ssania piersi.
Słyszałam to parę lat temu w tv, ale wtedy zupełnie nie interesowałam się tymi tematami, więc nawet nie wiem, czy dobrze to zapamiętałam

Mój maluch też nie chciał mojego cycka od początku! Próbowałam wszystkiego udało mi się tylko przez pierwszy miesiąc karmić ale to było męczące i dla niego i dla mnie! Po miesiącu dałam za wygraną przez pewien czas jeszcze dawałam mu swój pokarm ale już przez butelkę a po trzech miesiącach mleko w piersiach mi zanikło całkowicie i przeszłam na modyfikowane!
Majax nie zamartwiaj się tak z tymi naszymi dzieciaczkami bywa to one nami rządzą nie możemy ich zmuszać skoro nie chcą
Będzie dobrze Młoda Mamusiu

rumianek napisał:A słyszałyście dziewczyny o czyś takim, że dzieciom, które czasowo muszą być odstawione od piersi można podawać butelkę ze smoczkiem z taką "przelotką" (membraną) w środku, która trochę utrudnia przepływ, żeby dziecko musiało zrobić podobny wysiłek, jak przy ssaniu z piersi. To podobno ma zapobiegać odzwyczajeniu się dziecięcia od ssania piersi.
Słyszałam to parę lat temu w tv, ale wtedy zupełnie nie interesowałam się tymi tematami, więc nawet nie wiem, czy dobrze to zapamiętałam

rumianku szczerze to nie słyszałam o tym ale pewnie coś takiego jest

MAjax dzieci na butelce też zdrowo rosną.

Majax dzieci na butelce tez sa piekne
moja ala jest
tylko mam nadzieje ze niedopadnie cie terror laktacyjny
bo ja nie milam pokarmu a moj ojciec do tej pory mowi wszystkim zed to moja wina
bedzie dobrze

Majax przykro mi ze nie mozesz karmic piersia!!!!
Ale nie obwiniaj i nie zamartwiaj sie, sama wiesz ze robilas wszystko co w twojej mocy zeby jednak karmic.
Wazniejsze od rodzaju mleka jest milosc, bliskosc i poczucie bezpieczenstwa ktore dziecku dajesz i to wszystko jest niezalezne od mleka.
Takze glowa i cyce do gory i przytul i ucaluj malca od nas!!!!

Triss napisał:
ja nie milam pokarmu a moj ojciec do tej pory mowi wszystkim zed to moja wina
bedzie dobrze

To tata twierdzi ze jak nie ma mleka w cyckach to lepiej głodzić i na siłe pzystawiać dzidzie do cyca z którego nic nie leci niż przejśc na butelke nie rozumiem najważniejsze żeby dzieciątko było najedzone i szczęśliwe nie ważne jakim mlekiem a ile jest matek które wogole nie chca lub nie moga karmic dziecka i musza karmic mlekiem modtfikowanym

Wiecie co ze krew mnie zalewa jak slysze takie cos.
I to najwiecej maja do powiedzenia faceci,ktorzy nawet cyckow nie maja.
Trzeba to olewac bo przeciez inaczej my mamy musialybysmy sie wykonczyc.

musimy sie niedawaxc bo jak my sie stresujemy to dzeci tez a ja nie mialam mleka choc kazdy dawql mi swietne rady
wszyscy kaali mi pic bawarke
ale majax nie daj sie dla swojego mmaluszka

Triss napisał:musimy sie niedawaxc bo jak my sie stresujemy to dzeci tez a ja nie mialam mleka choc kazdy dawql mi swietne rady
wszyscy kaali mi pic bawarke
ale majax nie daj sie dla swojego mmaluszka

Najlepsze to są te niby dobre rady ach jak mnie to wkurza!Wszyscy wtedy próbują być mądrzejsi od matki która jest najbliżej dziecka i chce jak najlepiej ale przecież nie zawsze jest tak jakby się chciało!

Dziecko będzie tak samo szczesliwe i radosne po wypiciu mleka z butli.
Nie jestem laktacyjnym dyktatorem i jak widziałem, że żona męczy się (miała CC i ciężko jej było strasznie) to jej zasugerowałem mleko sztuczne. Też się wahała, jednak wybrała pełny brzuszek dziecka.
Bo o dziecko tu chodzi.
O dziecko!
Poczucie winy z tego powodu, że nie można karmić, jest głupie. Majax, nie daj się. Głowa do góry!
A zdjecie swojego skarbu pokażesz? Ciekawy jestem do kogo podobny?

majax ja od poczatku daje im flachy i wyparzam za kazdym razem , kupilam sterylizator na 6 butelek , przy dwojce dzieci to jzu naprawde koniecznosc , zreszta drugi cudowny wynalazek to podgrzewacz( i to na dwie flaszki) ..w nocy wstaje dosypuje mleko i gotowe

moim zdaniem wazna jest milosc rodzicow a mleczko zarwono matki jak i butelkowe ma zapewnic dziecku rozwoj i oba spisuja sie swietnie:)karmic butla tez napewno mozna wytworzyc bliskosc
ja mialam sterylizator chicco do mikrofalowki ale prawde mowiac moj maly butle jadl jak juz skonczylo sie cycowanie czyli po roku jakos wiec ja juz nie przesadzalam z wyparzaniem butelek. tylko moge polecic wniosek swoj ze najlepiej mleko miesza sie lyzka badz myje w butelakch z szerokim gwintem.jednak ulatwiaja zycie

jeszcze daję małemu odciągnięte mleko, ale jest go b. mało, więc gł. na sztucznym. Każdy pediatra do którego idę ma mnie za wyrodną matkę, bo nie karmię cycem, ale teraz mam to już w dupie, bo skoro Piotruś jest chory, to wolę, żeby zjadł i na wadze przybrał na sztucznym żeby organizm miał więcej siły do walki z chorobą, niż żeby wogóle nie przybierał, bo zmuszam go do cyca

Dokladnie Majax masz calkowita racje.

MAjax napisał:jeszcze daję małemu odciągnięte mleko, ale jest go b. mało, więc gł. na sztucznym. Każdy pediatra do którego idę ma mnie za wyrodną matkę, bo nie karmię cycem, ale teraz mam to już w dupie, bo skoro Piotruś jest chory, to wolę, żeby zjadł i na wadze przybrał na sztucznym żeby organizm miał więcej siły do walki z chorobą, niż żeby wogóle nie przybierał, bo zmuszam go do cyca

Nie przejmuj się ważne jest tylko to by jadł a jeśli nie chce cyca to nie wolno zmuszać ja miałam to samo! I nie zwracaj uwagi na pediatrów którzy uważają pewnie że pozjadali wszystkie rozumy! Trzymaj się a maluszkowi życzę zdrówka

Majax sorki ale nie moge znalezć na co chory jest Piotruś, napiszesz?

Jak ja głupia, rano czytałam przecież wątek o chorobie. Przepraszam,zamotałam sie.

Majax,trzymam kciuki,zeby z maluszkiem wszystko było dobrze..a mleczkiem sie nie przejmuj .Ja córę karmiłam ponad rok i przestałam tylko dlatego ze sama wylądowałam w szpitalu i brałam bardzo silne leki.Z synkiem równiez nastawiałam sie na długie karmienie..ale zycie ułozyło nam inny scenariusz.Filip był na karmieniu mieszanym od samego początku(pierwsze doby bylismy oddzielnie ,a ja nie miałam pokarmu)Potem jak Twój maluszek wybrał to co mu było wygodniejsze,czyli butelkę.Rośnie i chowa sie zdrowo(odpukuje 3 razy)
Buziaczki i sciskanka ,nie dawaj sie złemu!

cytomegalia