nie cierpię okresu!!!!

ale miałam dzisiaj dzień.... kawa do łóżeczka podana przez moją kuzynkę. potem śniadanko wielkanocne u teściowej, po południu grill z moją rodziną z bliska i daleka a wieczorem niespodziewany telefon po 4 latach od znajomej która jest w USA.
wszystko niby pięknie i ładnie ale................
całą fanastyczną atmoferę popsuł mi ten okropny co miesięczny problem!!!!! jak ja go nie cierpię!!!! brrrrr
widziałam że niektóre z naszych foremek też są teraz w tym okropnym okresie który nas niestety regularnie nawiedza
więc wszystkie obecne okresowiczki- łączę się z Wami w bólu i rozpaczy!!!

Ja tez nie przepadam za nim ale i tak nie zmienie tego ze mam co miesiac no chyba ze zajde w ciaze.
Cierpiec to nie cierpie po prostu mam zdecydowanie mniej sily wtedy ale pozatym jest ok.
No i chlop milszy i bardziej mi pomaga hihi!

dagolis

Na pocieszenie buziaczki

Mogę podać Ci rękę
Ja tez nie cierpię mieć a własnie teraz mam...

byłam dzisiaj na zakupach z kuzynką i sąsiadką
po pierwsze nic nie kupiłyśmy
a po drugie : nigdy więcej nie pojadę na zakupy z okresem!!!! koszmar!!!

dagolis, krwawa rzeka to najgorsze co być może - choć patrząc na to z drugiej strony...? Wiesz o czym mówię, nie??

Nitka napisał:dagolis, krwawa rzeka to najgorsze co być może - choć patrząc na to z drugiej strony...? Wiesz o czym mówię, nie??

jeśli myślimy o tym samym to jest faktycznie dobra strona tego