Nie chce jeść grudek

Wiem, że był już taki temat, ale piszę jeszcze raz bo od tego czasu przybyło trochę mam, a na tamtym wątku jakoś nie było odpowiedzi które by mi pomogły.
Piotrek nie chce jeść grudek (a dziecko w 8 miesiącu życia już przecież powinno je dostawać) najpierw mu dziabałam zupkę widelcem, ale zostawały jednak za duże kawałki, więc zaczęłam blenderem, ale tak żeby nie robić pulpy a żeby zostawały kawałki. To jak go karmię odwraca się od łyżeczki, zaciska buzię i płacze. Już nawet nie wspomnę, że w foteliku nie usiedzi zaraz się wije i złazi z niego (na krzesełko jest jeszcze za mały i zbyt niepewnie siedzi) i muszę go trzymać na kolanach (5 min i zaczyna się wić), a potem idziemy do kuchni i je mi na rękach (zdarza się nawet że i godzinę - a jedzenie po 10 min. już zimne zupełnie) gapiąc się przez okno
Czy któraś spotkała się z tym problemem? a może wystarczy, że będzie jadł kawałek jabłuszka czy gruszki (bo te w chętnie je, bierze owoc pokrojony w ćwiarteczkę, obrany i albo trzyma w łapce albo odgryza z podawanego mu do buzi kawałka)
Myślałam żeby iść z tym nawet do lekarza, ale musiałabym na dzieci chore, bo u nas w przychodni pod domem recepcjonistki jak cerbery pilnują, żeby na dzieci zdrowe zapisywać się tylko z bilansem lub szczepieniami . a do prywatnej przychodni musiałabym męża zatrudniać żeby nas dowiózł...

Nasza Nikola ma 10 mies i zje grudke owszem ale zaraz to zwymiotuje więc dalej miele na prawie papke,druga też je tylko papki więc myśle że nie masz się czym przejmować na każdego przyjdzie pora

Ale to co? mówisz żeby po prostu co jakiś czas robić z grudkami i sprawdzać czy to już?

dokładnie tak

mój wcinał wszystko na szczęście Majax a może zetrzyj mu jabuszko i wkrój kilka kawałezków nie startego owocu, albo dawaj mu banana w kawałku - grudka która mu szybko w buźce zmięknie.

my zaczynaliśmy naukę od chrupek kukurydzianych,ugotowanego ziemniaka (jak go rozgnieciesz widelcem to zostaja grudki) i kiwi w plasterkach,teraz to zajada owoce,uwielbia maliny

Gotowanym ziemniakiem się dławił (za suchy chyba) a startego owocu też nie bardzo chce, woli w kawałku, żeby sam sobie odgryzał. Banana uwielbia ale ze względu na podejrzenie zaburzonej gospodarki wapniowo-fosforanowej nie powinnam mu go dawać. Chyba spróbuję kiwi. Gonia a kiwi nie należy do uczulających bo Piotrek alergik niestety?

małe sprostowanie - ziemniaka w kawałku chętnie zje (po kawałeczku wkładanym mu do buzi paluszkami) to samo np. z gotowanym brokułem, dławił się ziemniakiem zgniecionym właśnie

a moze sprobuj Piotrusiowi dać chrupki kukurydziane
brzoskwinie pokrojona i co jakiś czas oferuj mu zupki z grudkami moze sie zacheci do jedzenia a moze pozwul Mu troszke sie samemu pobawić zupka zeby sam sprobował jeśc zazwyczaj to działa

ja raczej nie dałabym kiwi na 7 mies zresztą do tej pory nie jadły jeszcze

Kiwi powinno sie podawac od 1roczku,(ja dawalam wczesniej ale ja to co innego bo Jessi jadla wszystkie zupy juz majac pol roczku a nie wspomne ze prawie wszystko majac 9 miesiecy )i kiwi jest uczulajace.
U mnie nie bylo takiego problemu ale mysle ze nie powinnas sie tym przejmowac.Tak jak Anulaaa napisala na kazdego przyjdzie pora.
Podobno gryzienie wiekszych kawalkow usprawna mowe dziecka ale zapewne nie jest to naistotniejszy czynnik.
Tak jak pisalas Piotrus chetnie je owoce w kawalku wiec podawaj mu je do tego chrupki kukurydziane i tak powoli coraz wiecej.Slyszalam ze dzieci najgorszy problem maja wlasnie z obiadkiem ale to napewno minie.Mozesz stopniowo takimi naprawde malutkimi kroczkami podawac obiadki z coraz to wieksza iloscia grudek i zobaczysz jak reaguje a moze akurat sie przyzwyczai.
Tak czy inaczej mysle ze nie powinnas sie tym martwic,kazdy szkrabek inny i widocznie Twojemu dluzej zejdzie przyzwyczajenie sie do wiekszych kawalkow w posilkach

Mój owoców np, jabłka też nie chciał startego tylko w kawałkach. A z zupkami to nie bardzo pamietam bo ja na początku dawałam słoiczki, kupowałam te odpowiednie dla wieku i jadł ( do pewnego czasu ). Majax a może po prostu w formie papki z grudkami mu nie smakuje, przecież nawet dorośli cos lubia bardziej a coś mniej. Ja np. nienawidze jogurtu z kawałkami owoców, sory to nie o mnie temat
Ja bym chyba na jakiś czas odpuściła, zrobiłabym tygodniowa przerwę i próba grudek, potem ewentualnie znowu przerwa i próba.
Ważne że umie gryżc no bo jabłuszko w kawałku zje, tak jak pisały dziewczyny możesz podawac mu chrupka to też nauczy go odruchu gryzienia.
Powodzenia!

ostatnio czytałam,że banany bardzo uczulają
myślę,że każda mama po swojemu robi i słucha niektórych rad a niektórych nie,bądz tu mądry człowieku
ja wprowadzam powoli nowe produkty jak jest coś nie tak to się wstrzymuje i próbuję za jakiś czas,u nas kiwi nie wywołało żadnych reakcji i smakuje Amelce,od 7miesiąca daję jej danonki lub jogurty dla dzieci,na początku nie mogła jeść truskawkowych bo ją uczulały a u nas są w zestawach i zawsze dwa są truskawkowe więc oddawałam dla starszego dziecka bo ja nie lubię
a daję Amelce biszkopty raczej je ssała niz gryzła na początku,no i skórkę od chleba albo tosty bo u nas nie zawsze polski chleb jest dostępny

gonialbn ma rację banany UCZULAJĄ!!
Majax spróbuj z tymi chrupkami,biszkoptami i co jakiś czas ponawiaj próby przemycenia grudek w obiadku przecież w końcu się uda

nie tylko banany, wszystkie cytrusy

Ale chyba z wszystkich cytrusów banany sa najlepsze. My zaczynaliśmy od jabłka i banana

moja koleżanka z pracy pożerała banany. dawała je też swojemy 7-letniemu synowi.Nie chciało się jej obcinać końcówek i w efekcie załapali lamblie (czy jakoś tak). nic ciekawego,bo uprzykrzyło jej to życie.reasumując...trzeba obcinać końcówki bananów!!!!

Zawsze!

mądrość przez Ciebie przemawia:) dobra,zmykam, bo znów wątek zaśmiecam!!!

Nie idz, mów mi jeszcze

MamaM napisał:moja koleżanka z pracy pożerała banany. dawała je też swojemy 7-letniemu synowi.Nie chciało się jej obcinać końcówek i w efekcie załapali lamblie (czy jakoś tak). nic ciekawego,bo uprzykrzyło jej to życie.reasumując...trzeba obcinać końcówki bananów!!!!

Ja to sobie nie wyobrazam jesc tych koncowek,fuj na sam widok juz mi sie banana odechciewa

MamaM napisał:nie tylko banany, wszystkie cytrusy

oraz maliny,poziomki i truskawki

Siostra karmi córeczke 3 tygodniowa i mała dostała na buzi krostek jak na skaze. Ona nie jadła nic co mogłoby je wywołac, wezwała lekarza i okazało się że to chyba od dżemu truskawkowego. Wiem że truskawki uczulaja ale dżem!

Aniaffff no nie moge a z czego dżem truskawkowy jest
Tak zaczęłam ryc że mój sie pyta czy to na żarty taki piszemy

No tak ale te truskawki sa przerobione, ugotowane i cos tam pewnie jeszcze. Ja jadłam i było ok, truskawki natomiast ograniczałam do minimum.
Tak samo z jabłkami surowe od razu zabronione ale kompot a jabłek wskazany.

Ja jabłka jadłam cały czas surowe
a jesli chodzi o truskawki to nawet jakiś dziwny pigment mógłby zaszkodzić

A mi jabłek nie kazały jeśc na początku.

z owoców uczulających wszelkie przetwory,soki,lody,cukierki i nie wiem co tam jeszcze również mogą UCZULAĆ!!!

aniaffff napisał:Siostra karmi córeczke 3 tygodniowa i mała dostała na buzi krostek jak na skaze. Ona nie jadła nic co mogłoby je wywołac, wezwała lekarza i okazało się że to chyba od dżemu truskawkowego. Wiem że truskawki uczulaja ale dżem!

To tak jak ja ze skazą białkową Piotrka. Odstawiłam mleko, śmietanę, jogurty i masło ale do głowy mi nie przyszło, że powinnam też odstawić bułeczki słodkie, ciasteczka i WSZYSTKO co może zawierać mleko, śmietane czy serwatke
a jabłka surowe jadłam od początku, pierwsze słyszę, że mogą uczulać
a co do truskawek to położna mówiła że najbardziej uczulają nie one same ale to czym są sypane, ale i tak nie próbowałam jeść takich niesypanych teściowej