Jestem ciekawa co z Naszą Arminką?

Z tego co pamiętam miała na dziś termin! Kochana odezwij się !!!
Trzymam mocno kciuki !!!
I czekamy na wieści od Ciebie

Arminka30, no tak ciekawe, mam nadzieje że wszystko ok.

pamiętam jak się dowiedziałyśmy, że jest w ciąży...kurcze minęło jak dzisiejszy dzień

na suwaczku u Arminki30 jest że do terminu zostało jej 22 dni szybko minie

No tak to mi się coś pomieszało 19 miała wizytę u swojego ginekologa

dziś widziałam Arminkę że była zalogowana ale nic chyba u nas nie napisała co tam u niej słychać :(

No ja po wczorajszej wizycie,już mam ustalony termin 27 pażdziernik czyli z a 7 dni w następny wtorek mój Syn Patryk się urodzi mam pierta strasznego,prasuje dziś ciuszki ,i piore reszte puki mój syn w szkole siedzi,najgorzej mam z chodzeniem ciagnie mnie jak djabli do dołu w nocy prawie nie śpie bo młody kopie jak szalony,wiec często odsypiam wdzień jak syn wraca ze szkoły zawsze ok 14,15 nastej to jestem na pełnych obrotach,obiad a potem zasiadam do lekcji z nim strasznie tego sporo i brakuje nam dnia bo zaras robi się noc,w domu troche trzeba zawsze coś ogarnać i teraz jestem jak bomba zegarowa tykajaca,wszystko mnie wkurza wszystko boli wiec zdala od wszystkich sie trzymam,skóre ma tak napieta że boli jak djabli,na forum mało siedze wpadam szybciutko i znikam,większosć czasu siedze na innym forum z dziewczynami na ten sam termin porodu co ja i mają te same stresy co ja zawsze lzej i wiem że nie jestem z tymi problemami sama,jeszcze tydzień mam nadzieje z enie zwarjuje,bo cieżko mi się nawet poruszac po domu,ból jak by mi miał syn wyskoczyć a tepo poruszania mam jak 90 latka,jak urodze i dojde do siebie to pobiegam w koło bloku z pare razy

Arminka, dobrze że sie odezwałaś.trzymamy za Was kciuki za tydzień we wtorek. szybko minie ten czas , jakoś wytrzymasz jeszcze ten ciężar w brzusiu

Arminka trzymam kciuki dasz radę jeszcze tylko 7 dni i jak ujrzysz maleństwo to to Ci wynagrodzi cały ból i stres pójdzie w zapomnienie Pozdrawiam

Arminka trzymamy za Ciebie mocno kciuki! Już tylko tydzień i będziesz ze swoim skarbem! Wierze że jest Ci teraz ciężko im bliżej porodu tym bardziej wszystko denerwuje ! Ściskam mocno i czekamy na wieści od Ciebie

Arminko trzymaj się kochana...

Baj babeczki jutro z rańca na 7 mą jade pod nóż mam cykora nie ludzkiego ,boje się potwornie ,oby do rana ,napewno nie kłade sie spać nie da się z nerwów,chodze po domu patrze co jeszcze zrobić,walizke przegladam już 1000 razy czy wszystko wziełam eh zwarjuje,patrze na synka jak śpi w pokoju czeka nas rozłąka ,będe za Nim potwornie tęskinić.......... BAY trzymajcie sie baby ja wskakuje pod prysznic hey,,,,,,,,,,,,,,,

Arminka Kochana nic sie nie boj,pomysl ze juz jutro bedziesz tulic swoje malenstwo.Ach jakie to piekne.
Zycze Ci wszystkiego dobrego,trzymaj sie cieplutko.
Z niecierpliwoscia bedziemy czekac na wiesci.

Kochana trzymam mocno kciuki za Ciebie! Na pewno wszystko będzie dobrze
Teraz będziemy tu wszystkie czekać na wiadomości od Ciebie i na zdjęcia Twojego słodkiego Skarba ,który już jutro przyjdzie na świat! Kurde już się wzruszyłam

Trzymam kciukaski

Arminka mam nadzieje ze nasze kciuki pomogą Ci dzisiaj
Trzymam mocno

Kurcze ja też sie będe denerwować, mam nadzieje że szybko dowiemy sie co i jak.

pewnie już Arminka ma już swoje maleństwo przy sobie. z nieierpliwością czekam na wiadomości od niej. mam nadzieje że czuje sie w miarę dobrze.

Mój synek ważył 330,urodził się 12.26 przez cesarkę ,strach nieludzki ale warto,tulimy go dziś z mężem w domu ,i wpatrujemy się w syna bez przerwy,ale jestem szcześliwa !!! dzięki za troske i trzymanie kciuków,mam mało czasu na kompa bo sama zostaje z synami od poniedziałku mąż musi jechać w delegacje,taka praca i Polska ,ale dam rade z chodzeniem gorzej bo rana strasznie boli,i rwie ale jakoś trzeba się wziaść do kupy i wszystko pomalutku zrobić....Patunia jest kochany

Arminka , cieszę się ze u Ciebie wszystko dobrze i szczęśliwie już masz dwójeczkę dzieciaczków. Rana, wiadomo że boli ale patrząc na maleństwo będziesz miała dużo sił i energii i ze wszystkim dasz radę. najważniejsze że Patryk jest juz przy Tobie. buziaki dla Was.

Arminka wspaniale,juz nie moglysmy sie doczekac wiesci od Ciebie.
Gratuluje bardzo,bardzo

Arminko!
Niezależnie od tego co sądzilaś (i byc może sądzisz nadal) o mnie i mojej obecnosci a forum pragnę wyrazić wielka radość że wszystko się pomyślnie skończyło i wraz z Wami cieszę się Waszym szczęściem.
Serdecznie gratuluje Wam synka a Patrykowi życzę długiego, pieknego i ciekawego życia!

gratulacje

Gratulacje

Gratuluje z całego serca! Cieszę sie że już jesteście w domku a że wszystko będzie dobrze to wiedziałam od początku.

Arminko ...tak się cieszę!

Arminko bardzo się cieszę Twoim szczęściem

Gratulacje!!!!!

Ja rownież GRATULUJE Z CAŁEGO SERCE i przesylam buziaczka dla młego skarba i dzielnej mamusi:*

i ja serdecznie gratuluje!!!

gratulacje

Arminko kochana gratulacje i życzę wszystkiego naj naj

Dzięki baby ,ale jestem nie wyspana nawet nie mam siły siedzieć przy kompie

Arminka30 napisał:Dzięki baby ,ale jestem nie wyspana nawet nie mam siły siedzieć przy kompie

Spróbuję wyspać się dzisiaj za Ciebie

Arminka a Mały na cycu?

aniaffff nie mały na sztucznym bo ja nie mam pokarmu spalił się moment:( dziś jeszcze coś pociągnoł ale juz nic nie ma:9 tylko jak mały śpi to ja obiad,sprzątam,i musze starszego przypilnować z nauką takż e nie mam czasu na spanie bo maż już do roboty pojechał ,zjeżdza tylko na wekendy lub co drugie wikendy,wiec sama jestem przewalone baby bo nawet do sklepu nie ma jak iść ,syna wysyłam ale nie zawsze wszystko syn kupi,ta szkoła syna mnie rozwala zmusze z nim dużo siedzieć bo sam sobie nie radzi jest słaby w nauce 4 klasa zgroza ,angielski i niemiecki to mi zajmuje dużo czasu by go uczyć ehh,nie potrafie spać i olać wszysto..ale teraz kłade sie bynajmniej na godzinke bo głowa mi leci na klawiature................................................................

Śpij jeśli tylko masz okazję.
Kurdę to faktycznie masz nie za ciekawie. U mnie prawie zawsze ktoś jest w domu ale czasem sie zdażało że byłam sama a tu trzeba wyjsć i Młodego nie za bardzo zabrać po np. deszcz leje. Dobrze że Starszy syn Ci pomaga jak może. Z nauką też wiem jak jest, co prawda tylko z opowiadan ale potrafie sobie to wyobrazić. Nikt z rodziny lub znajomych nie może Ci pomóc? Przyjsc na godzinke lub dwie i popilnować Patryka a Ty do sklepu?
Jak tylko mąż wróci to to wyrka i pożądnie sie wyśpij a chłopaki niech sobie radzą sami. Choć z drugiej strony to dobrze też z tym męzulkiem sie zobaczyć...

Arminko gratuluję i ...podziwiam! Ja bez pomocy chybabym zginęła marnie po porodzie

Arminka dzielna z Ciebie kobietka

aniaffff rodzina moja mieszka 120 kl od Nas,meza rodzina 200 takze nie za bardzo ,mieszkamy tu kruciutko wszyscy są obcy dla Nas,ale mam znajomą dzis musiała przyjsć bo poleciałam na zciagniecie szwów,i zaryzykowałam zostawiłam małego na 20 minut,sami wiecie cieżko zostawić z obcym dziecko,ale szybciutko obruciłam ,sklep i przychodnie przychodnia blizko ale autkiem bzium szybciutko,oby do soboty wytrwać moż e mąż przyjedzie ,a jak nie to napewno za 2 tygodnie bede odsypiać dzięki za wsparcie!!!

Arminko ogromnie gratuluje i wierzę w to że nie długo opanujesz sytuację i nauczysz się łączyć ze sobą wszystkie obowiązki!
trzymam za Ciebie kciuki i
P.S.MAŁY JEST ŚLICZNY!!!

Arminko Mały jest śliczny
bidulko nie wiem co Ci napisac zebys lepiej sie pooczuła mam nadzieje ze niedlugo wszystko sobie odespisz bo przeciez caly czas nie dasz rady tak funkcjonowac Dobrze ze jestesmy kobietami bo faceci juz dawno by wysiedli

Arminka

Wierze, ze nie jest latwo. Niech maz zrobi Ci taaaaaakie wielkie zakupy jak przyjedzie.
A jak go nie ma to nie masz mozliwosci zamowic gdzies przez internet? U nas sasiadka siedzi sama z 3 maluszkow to widze tylko jak podjezdzaja auta i dowoza jedzonko, napoje, kosmetyki. nie powiedziane tez, ze taka forma zakupow jest drozsza. Wtedy synus dokupilby tylko jakies drobiazgi co na co dzien potrzebne sa. Sprzatanie zostaw na jakis czas na bok, kurz nie zajac nie ucieknie.... Wyspij sie porzadnie.
A co z polozna? Zapytaj, na pewno w takich sytuacjach w osrodku gdzie pracuje maja mozliwosc podeslania kogos do pomocy itp.
Moze w szkole u synusia bylaby pomoc dla niego przy odrabianiu lekcji?

Piszesz, ze rodziny mieszkaja daleko, a mama i tesciowa pracuja? Moze, ktoras z nich moglaby przyjechac raz, ale na dluzej zostac?

Trzymaj sie! jestesmy z Toba!

Joliczka napisał:Arminko ogromnie gratuluje i wierzę w to że nie długo opanujesz sytuację i nauczysz się łączyć ze sobą wszystkie obowiązki!

Tego to akurat jestem pewna!